Archiwum kategorii: Politycznie

Z ostatniej chwili: Iran

Dzisiaj nastąpiła próba złagodzenia napięć na linii Iran – USA. Rękę jako pierwsza wyciągnęła Islamska Republika Iranu, wyprowadzając swoje okręty wojenne z Kanału Sueskiego, na Morze Śródziemne z (jak to określił głównodowodzący admirał Habibollah Sajjari) misją niesienia pokoju i przyjaźni krajom regionu. Tego gestu przyjaźni nie zrozumieli jednak Izraelczycy, którzy z niewiadomych przyczyn postawili swoją marynarkę wojenną w stan pełnej gotowości…

ACTA

W związku z prawdopodobnym podpisaniem przez Polskę umowy handlowej ACTA apeluję do Wielce Szanownych Czytelników (w skrócie: WSzCz) mojej strony www.berbela.com o możliwe jak najszybsze zapomnienie, tego co tutaj przeczytali. Przechowywanie (bez uiszczenia stosownych opłat) moich tekstów, na wszelakich nośnikach danych, włącznie z pamięcią osobistą, rozpowszechnianie, włącznie z opowiedzeniem kumplowi przy fajce w kiblu, będzie surowo ścigane przez odpowiednie organa, a dokładniej organy Czarnego Józka Plecownika, co to zerżnie wszystko bez kozery, bez względu na płeć i rasę, a może i gatunek. Z drugiej jednak strony precyzyjne zastosowanie się, WszCz – ów, do powyższego apelu, będzie skutkowało tym, że wnet powinni o nim zapomnieć, a zatem, ponieważ, to tak jakby go nie przeczytali, czyli jakby go nie było, więc w sumie nic nie napisałem, a to co wydaje się WszCz – om, że widzą, tego nie ma.

Z ostatniej chwili: nie ma jak to „ema” w sile wieku

Przy okazji całego tego galimatiasu, związanego z dwoma młodymi (41 i 43 lata) prokuratorami emerytami z uposażeniem kilkunastu tysięcy złotych, którym (zapewne z nudów, bo ileż można jeździć na ryby) zachciało się kandydować do sejmu RP, dowiedziałem się, że popełniłem w swoim życiu strategiczny błąd, zastając muzykiem i tracąc na to czternaście lat nauki. O wielogodzinnym i codziennym, świątek – piątek, ćwiczeniu nudnych gam i pasaży nie wspominając.
Słowem, jak to określają niektórzy moi niewykształceni muzycznie koledzy, muszę „dmuchać wef te rurkie” jeszcze dwadzieścia dwa lata, by, jak to hipotetycznie wyliczył mi ZUS, dostać w wieku emerytalnym, siedemset trzy złote i osiemdziesiąt siedem groszy.
Mam jednak chytry, a zarazem prosty plan polegający na tym, że do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego, będę prowadził na tyle niehigieniczny tryb życia, żeby go w ogóle nie dożyć. Oszczędzę sobie w ten sposób wszelkich trosk, kiedy myślę hipotetycznie o własnej jesieni życia spędzanej w budce na placu parkingowym.

Z ostatniej chwili: konferencja Jarosława Kaczyńskiego

Na konferencji Jarosław Kaczyński oświadczył, że opuścił zaprzysiężenie Bronisława Komorowskiego na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, ponieważ, cytując: „To zaprzysiężenie było wynikiem śmierci mojego brata… mojej bratowej… moich przyjaciół”. Wyjaśnienie wydało mi się całkiem rozsądne i przekonało mnie ponieważ, gdyby to Jarosław Kaczyński wygrał wybory na prezydenta RP, to zapewne było by to wynikiem „zamachu przeprowadzonego przez Rosjan… Platformy Obywatelskiej… i pana Palikota”.

Z ostatniej chwili: europosłowie reklamują piwo

Z ostatniej chwili: Poznań, Kompania Piwowarska.

 

Jak dowiadujemy się z tzw. dobrze poinformowanych źródeł, dwóch europosłów Prawa i Sprawiedliwości: Ryszard Czarnecki i Marek Migalski podpisało z Kompanią Piwowarską „megakontrakt” na reklamę piwa Lech. W umowie jest zapisane ( jak dowiadujemy się z tzw. dobrze poinformowanych źródeł), że posłowie będą używać słowa „Lech” możliwie często we wszystkich możliwych sytuacjach i mediach (telewizja, radio, prasa i internet), za które dostaną (jednostkowo) 120 zł brutto. Dobrze poinformowane źródła donoszą także, że w kontrakcie jest tajna klauzula która mówi, że za użycie zwrotu „zimny Lech” posłowie otrzymują ponadto 50 procent wyżej wymienionej sumy, czyli dodatkowo 60 zł brutto.

Nie należy się zatem dziwić, że gdzie nie pojawią się posłowie, tam będą możliwie często używać słowa „Lech” tudzież zwrotu „zimny Lech”. Np. Ryszard Czarnecki na swoim blogu używa pięciokrotnie słowa „Lech” i dwukrotnie zwrotu „zimny Lech”, co daje sumę 960 zł brutto, a to zaledwie króciutki wpis i kilka zdań. Nie pozostaje mu dłużny drugi z europosłów Marek Migalski używając na swoim blogu słowa „Lech” siedmiokrotnie, co daje sumę 840 zł brutto. Pan Marek jednak w tej kwestii goni mistrza i zapewne rychło dojdzie w tej materii do swoistej rywalizacji, gdzie ideałem byłoby skonstruowanie zdania składającego się z samych słów „Lech” oraz zwrotów „zimny Lech” połączonego jedynie spójnikami!